Do makabrycznego zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę. Szokującego odkrycia dokonał jeden z mieszkańców, który przyjechał odwiedzić groby swoich bliskich.
- Około 17.00 przyjechałem na groby swoich dziadków. Zastałem porozwalane nagrobki, porozrzucane krzyże - mówi pan Robert. Jak wynika z relacji mieszkańców, sprawca miał też znieważyć zwłoki pochowanego przed czterema laty dziecka. - W śmietniku była mała trumienka - mówią mieszkańcy okolicznych wiosek.
Dzisiaj w nocy na cmentarzu czynności pod nadzorem prokuratury prowadziła grupa dochodzeniowa z braniewskiej policji. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który prawdopodobnie może mieć związek ze sprawą.
- W wyniku przeprowadzonych przez prokuraturę i policje czynności, jeszcze w nocy została zatrzymana jedna osoba jest to mężczyzna. Prawdopodobnie może mieć związek z tym zdarzeniem. Obecnie prowadzone są z nim czynności, ciężko na chwilę obecną powiedzieć jakie jest zajęte przez niego stanowisko - mówi prok. Łukasz Iskrzyński z Prokuratury Rejonowej w Braniewie.
Jeżeli okaże się, że zatrzymany mężczyzna jest winny usłyszy zarzuty. Za znieważenie miejsca pochowku oraz znieważenie zwłok grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Więcej w materiale wideo.
ojciec skazanego zawsze wyzywał innych od chien a sam wychował chiene ale cmetarną wina to rodziców bo wiedzieli że jest chory a reke mu nie podali tylko granice widzieli i kase
brak słów na takich bydlaków to co się dzieje u nas w polsce to aż szkoda gadać