Niewidoczny pieszy idący poboczem bez żadnego elementu odblaskowego w ostatniej chwili pojawia się w światłach jadącego samochodu. Kierowca chcąc uniknąć potrącenia człowieka wykonuje gwałtowny manewr, który kończy się dachowaniem w rowie. Taki scenariusz powtórzył się dwukrotnie w odstępie kilku dni – w Bobrowcu i Stępniu.
Informację o kolizji w Bobrowcu dyżurny Policji otrzymał wczoraj po godz. 18.30. Na miejscu policjanci ustalili, że kierowca kia sorento zauważył na drodze nieoświetlonego pieszego w ostatniej chwili. Nie chcąc go potrącić skręcił kierownicą i wpadł do przydrożnego rowu. Na miejscu policjanci znaleźli 45-letniego mieszkańca gm. Braniewo, który ukrywał się po zdarzeniu w pobliskim rowie. Mężczyzna miał ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Teraz odpowie za spowodowanie kolizji drogowej oraz brak elementu odblaskowego. Materiały w tej sprawie zostaną skierowane do sądu karnego.
Z kolei nieoświetlony 16-latek był przyczyną kolizji w m. Stępień gm. Braniewo. Kierowca golfa również nie miał czasu na ostrożne wykonanie manewru, gdyż nastolatek ubrany w ciemne ubrania, z kapturem na głowie i słuchawkami w uszach niespodziewanie pojawił mu się przed maską. Gwałtowny manewr spowodował zjechanie na przeciwny pas ruchu, uderzenie w drzewo i dachowanie pojazdu. Wraz z kierowcą podróżowało 11-letnie dziecko. Wobec 16-letniego sprawcy zostały skierowane materiały do Sądu Rodzinnego i Nieletnich.
Nieświadomość pieszych jakie zagrożenie stwarzają na drodze chodząc bez odblasków jest zatrważająca. Podczas obsługi zdarzenia w Stępniu policjanci ukarali dwóch kolejnych pieszych, którzy szli ze Stępnia do Braniewa bez elementów odblaskowych. 17 i 18 – latek otrzymali po 100 zł mandacie i odblasku. Tak dla kontrastu wskażę, że koszt zakupu elementu odblaskowego to zaledwie kilka złotych.
Makowski czy to znowu ty?