Mężczyzna zaczął się dusić i stracił przytomność. Uratowali go policjanci

  • 14 czerwca 2017, 20:55
  • podinsp. Anna Kos KPP w Braniewie
  • Wydarzenia
fot. archiwum KPP w Braniewie
Szybka reakcja i znajomość udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej zaskutkowała uratowaniem życia człowieka. Dwaj policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego przyszli z pomocą duszącemu się mężczyźnie, który dostał ataku i utracił przytomność. Funkcjonariusze udrożnili poszkodowanemu drogi oddechowe dzięki czemu przed przyjazdem karetki mężczyzna odzyskał świadomość.

Krzyk człowieka potrzebującego pomocy zaalarmował policjantów z patrolówki, którzy kończyli interwencję na ulicy Królewieckiej w Braniewie. Pomocy wzywał zdezorientowany pracodawca dla jednego ze swoich pracowników, który dostał nagle ataku silnych drgawek i zaczął się dusić.

 

Policjanci szybko podbiegli do mężczyzny i ułożyli go na ziemi. Przytrzymując wraz z dwoma innymi mężczyznami rzucającego się w konwulsjach poszkodowanego unieruchomili mu głowę i natychmiast zaczęli udrażniać drogi oddechowe. Wiedzieli, że liczy się każda sekunda, ponieważ ratowany przez nich człowiek zaczął tracić oddech i sinieć. Po kilkukrotnym opróżnieniu jamy ustnej z płynów policjantom udało się przywrócić oddech mężczyźnie na tyle, że po przyjdzie karetki wszedł do niej samodzielnie. Funkcjonariusze przekazali poszkodowanego ratownikom medycznym i powrócili do dalszego pełnienia służby. Ich szybka i prawidłowa reakcja uratowała mężczyźnie życie.

 

Interweniujący funkcjonariusze to sierż. szt. Maciej Sorkowicz i post. Marek Horak, policjanci z 6-letnim i rocznym stażem Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego braniewskiej jednostki. W służbie wielokrotnie wykazywali się zaangażowaniem i niesieniem pomocy mieszkańcom naszego powiatu.

podinsp. Anna Kos KPP w Braniewie
Udostępnij:
Oceń:

Komentarze (2)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane.

:)
16.06.2017, 8:18
:)
Maciek uśmiech niesamowity
mer
15.06.2017, 9:36
mer
a co to wydarzyło się na piekiełku?