Policjanci eskortowali do szpitala samochód z duszącą się kobietą

fot. archiwum redakcji
"Pomóżcie, bo kobieta mi się dusi" – z takimi słowami zwrócił się do policjantów mężczyzna zatrzymując radiowóz na ulicy Kościuszki i prosząc o pomoc dla duszącej się mieszkanki Pieniężna. Policjanci pomogli rodzinie w szybkim dotarciu do szpitala, gdzie udzielono jej pomocy medycznej.

To już drugi przypadek w ciągu tygodnia, gdy policjanci ratują zagrożone ludzkie życie. W sobotnie popołudnie funkcjonariusze patrolówki zostali zatrzymani na ulicy Kościuszki w Braniewie przez mężczyznę, który poprosił ich o pomoc. W krótkim i szybkim rozpytaniu policjanci ustalili, że rodzina miała problem z pilnym przejechaniem do szpitala z 30-letnią kobietą, która dostała ataku duszności po spożyciu posiłku, zaczęła się dusić, drętwiały jej ręce i nogi.

 

- Policjanci widząc powagę sytuacji natychmiast polecili kierowcy jechać za radiowozem. Włączając sygnały pojazdu uprzywilejowanego pomogli im szybko i bezpiecznie przejechać do braniewskiego szpitala, gdzie kobiecie została udzielona pomoc medyczna - informuje podinsp. Anna Kos z braniewskiej komendy policji.

Redakcja TVBraniewo24
Udostępnij:
Oceń:

Komentarze (3)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane.

Były - podobny
20.06.2017, 23:00
Były - podobny
No i bardzo dobrze. Szacun Wielki za myślenie !!!. Tylko debile w takiej sytuacji pytają o pozwolenie przełożonych lub analizują procedury (wolno, czy Nie ?) bądź się zastanawiają czy PIS-przełożeni im nie dopierdol.... za samowolność. Tak ma być !!!!
Xxx
20.06.2017, 18:27
Xxx
Chociaz tyle dobrego.
neutralny
20.06.2017, 17:45
neutralny
brawo dla nich