W niedzielę około godziny 23:00 dyżurny braniewskiej policji został poinformowany przez mieszkankę miasta Braniewa, że jej 9-letni syn nie wrócił do domu. Kobieta ostatni raz widziała chłopca około 16.00 jak biegał po podwórzu. Na własną rękę rozpoczęła poszukiwania syna, niestety bezskutecznie.
Policjanci ustalili rysopis zaginionego chłopca oraz jego kontakty rówieśnicze. Funkcjonariusze wytypowali także miejsca, gdzie dziecko mogłoby przebywać. Informacja o zaginięciu 9-latka dotarła do wszystkich funkcjonariuszy pełniących służbę. Ogłoszono również w nocy alarm dla części jednostki.
Po pięciu godzinach poszukiwań funkcjonariusze odnaleźli chłopca śpiącego u jednego ze znajomych. Jak się okazało 9-latek powiedział matce kolegi, że jego mama pozwoliła mu nocować. Policjanci całego i zdrowego 9-latka przekazali pod opiekę matki.
w XXI wieku, gdzie internet mobilny i telefonia komórkowa jest powszechna, ceny usług są śmieszne, żeby matka puszczała w samopas dziecko, które umie obsłużyć telefon bez niego, jest karygodne.
To nie telefon jest potrzebny, tylko dobre wychowanie. 20 lat temu tel. komórkowe były rzadkością, a rodzice doskonale wiedzieli gdzie i z kim bawią się ich pociechy. Ale co Ty możesz o tym wiedzieć... Pewnie jeszcze nie było Cię na świecie :)