Sytuacja miała miejsce w sobotę rano. Kilka minut przed 6.00 pani Justyna szła ul. Gdańską. Kobieta spieszyła się do pracy.
- Około 5:55 przechodziłam ulicą Gdańską w kierunku mostu. Sprawdziłam godzinę po czym schowałam telefon do kieszeni – mówi pani Justyna. - Po chwili, kiedy doszłam do mostu chciałam zobaczyć, która godzina -wtedy już nie miałam telefonu - dodaje.
Moment w którym pani Justyna zgubiła urządzenie widział przejeżdżający ul. Gdańską kierowca tira. Mężczyzna chcąc zwrócić uwagę kobiety użył klaksonu.
- Zauważyłam tira jadącego ul. Gdańską, który na mnie zatrąbił. Spojrzałam tylko i poszłam dalej, nie zwróciłam na to uwagi. Później powiązałam fakty, że dał mi znak, że coś wypadło mi z kieszeni. Kiedy wróciłam telefonu już nie było. Myślę, że on sobie go wziął - mówi kobieta.
Przypuszczenia pani Justyny potwierdziło nagranie z naszej kamery. Na filmie widać jak kobieta gubi telefon. W tym samym czasie przejeżdżający ul.Gdańską tir gwałtownie hamuje. Kierowca zatrzymuje auto na środku drogi, wychodzi z kabiny i podbiega w miejsce gdzie upadła zguba. Pomimo tego, że mężczyzna mógł oddać urządzenie kobiecie, która wciąż była w pobliżu, zabrał smartfona, wrócił do pojazdu i odjechał.
Pani Justyna nie kryje oburzenia wobec nieuczciwej postawy kierowcy. - Byłam na wyciągnięcie ręki. Gdyby krzyknął to bym się odwróciła, bo to było 15-20 metrów za mną. Zrobił to tak jakby na moich oczach - mówi kobieta.
Poszkodowana, o sobotnim zajściu powiadomiła funkcjonariuszy braniewskiej policji. - W chwili obecnej prowadzimy postępowanie pod kątem przywłaszczenia telefonu. Sprawcy tego czynu grozi do 3 lat pozbawienia wolności - informuje kom. Robert Wardyn z KPP w Braniewie.
Niestety, ustalenie tożsamości kierowcy nie będzie łatwe. Jakość nagrania nie pozwala na odczytanie numeru rejestracyjnego. Jedyne co widać to kartkę z imieniem "Jacek" za szybą ciężarówki. To prawdopodobnie imię kierowcy.
gosc sie zatrzymuje w niezbyt szczesliwym miejscu jeszcze ma szukac laski która nie ogarnęła wsadzenia telefonu do kieszeni, jeśli tel miał blokade to nawet nie mógłby się skontaktować. a nie sądze że kierowca który zarabia napewno ładnych parę tysi połasiłby się na tel za 300 pln. zejdźcie z człowieka który najprawdopodobniej chcaił dobrze, a być może telefon lezy teraz gdzieś na jakimś komisarjacie albo w biurze rzeczy znalezionych. bo tak łatwo wydaje się opinie znając tylko jedną stronę
Czy kierowca też czuje oburzenie? Bo pomimo dania znaku, (zatrąbił) miał “tirem” po chodnikach szukać właścicielki ‘telefonu’, przecież gdyby go nie podniósł, wiadomo co by z urządzenia zostało...........
można też sprawdzić na terminalach, czy ktoś wyjeżdżał przed 6-tą...
Co za idio..a z tego kierowcy. Nie dość że dostanie za przywłaszczenie telefonu to jeszcze dostanie mandat z zatrzymanie się na zakazie i zmuszanie innych kierowców do przekraczania lini ciągłej.
hmm a co z kamerami na światłach, koło FANTAZJI, w okolicach amfiteatru?? czyżby nie było nagrań. z kamery która jest na gdańskiej przy amfiteatrze powinno być leprze ujecie na nr rejestracyjny naczepy. jest ona skierowana na rondo i może stał w jakimś małym "korku"
No wlasnie