Na przejściach granicznych terytorialnie podległych Warmińsko-Mazurskiemu OSG odprawiono 2,3 mln obywateli Rosji i blisko 1,5 mln obywateli Polski. Podczas kontroli ujawniono podróżnych, którzy posługiwali się fałszywymi dokumentami. Łącznie stwierdzono ponad 46 takich przypadków, z czego największą liczbę stanowiły polisy komunikacyjne OC oraz sfałszowane stemple kontroli granicznej - informują funkcjonariusze WMOSG.
W 2017 roku ujawniono nielegalne towary o łącznej wartości ponad 24,4 mln zł. Były to papierosy-ponad 13,3 mln zł, co stanowi wzrost do roku 2016 o 133%, 56 pojazdów–2,8 mln zł ( 2016 r.-2,6 mln zł.), krajanka tytoniowa–ponad 6,3 mln zł oraz pozostałe towary, m. in. narkotyki, alkohol, paliwa o łącznej wartości ponad 1,9 mln zł.
- Każde podejmowane działania zarówno na przejściach granicznych jak i na drogach regionu miały na celu zwalczanie przemytu i niedoprowadzenie do obrotu nielegalnych wyrobów akcyzowych - mówi por. SG Mirosława Aleksandrowicz, Rzecznik Prasowy - koordynator Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.
Zaraz, zaraz. Czy aby Szanowna Redakcja nie pomyliła lat? Może to nie chodzi o lata 2016 i 2017, a o na przykład o lata 2014 i 2015? A już użycie słowa "przemyt" przez Rzecznika Prasowego - koordynatora Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej, ociera się o prawdziwy sabotaż. Wszak, zgodnie z przekazem pisowców, przemyt to kwitł za funkcjonowania Małego Ruchu Granicznego z Rosją. A tu nagle wzrost o 133% w stosunku do roku 2016! Skandal! Jak możecie podawać takie fałszywe dane?!
zieloni łapią akcyzę a celnicy mają na to wywalone, po co dwie służby na granicy? jedni wchodzą w kompetencje drugim