Stracił nogę, ale się nie poddał. Chce uprawiać sport, marzy o nowej protezie

fot. redakcja
Łukasz Niegowski z Braniewa w ubiegłym roku uległ poważnemu wypadkowi w pracy. Mężczyzna zasłabł i wpadł pod przetaczane wagony w wyniku czego stracił nogę. Mimo tragedii, jaka go spotkała, nie załamał się. Wrócił do pracy i swojej pasji. Teraz marzy o nowej protezie, która pozwoli mu uprawiać sport.

37-letni Łukasz Niegowski  jeszcze do niedawna wiódł normalne życie. Pracował na kolei, realizował swoje plany i pasje. 

Był gorący, duszny dzień

3 sierpnia 2017 roku Pan Łukasz pełnił obowiązki manewrowego. Służbę rozpoczął o 7 rano. Kilka godzin później uległ koszmarnemu wypadkowi. Zemdlał i wpadł pod pociąg.  Kiedy próbował się wydostać skład ruszył. Koło wagonu zmiażdżyło mu prawą stopę i część podudzia. Mężczyzna doznał również poważnych obrażeń drugiej stopy. Rannego 37-latka do szpitala w Elblągu zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.  Obrażenia jakich doznał Pan Łukasz były na tyle poważne, że konieczna była amputacja prawej nogi poniżej kolana.

Po wyjściu ze szpitala mężczyzna musiał zmierzyć się z nową rzeczywistością. 3 miesiące spędził na wózku inwalidzkim. W czasie leczenia i rehabilitacji wspierała rodzina, przyjaciele i koledzy z pracy. To dzięki ich pomocy udało się sfinansować zakup protezy i Pan Łukasz mógł wrócić do pracy. Refundacja z NFZ za zakup protezy (10 tys zł.) wyniosła około 3,5 tys zł. 

 

ZUS odmówił wypłaty odszkodowania

W styczniu, po zakończonym leczeniu Pan Łukasz wystąpił do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z wnioskiem o wypłatę jednorazowego odszkodowania.  Niestety, państwowy ubezpieczyciel nie uznał zdarzenia jako wypadek przy pracy i odmówił wypłaty świadczenia. W uzasadnieniu Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskazał: "Powodem zaistniałego zdarzenia był Pana stan psychofizyczny, niezapewniający bezpiecznego wykonywania pracy spowodowany zemdleniem na międzytorzu torów, co oznacza,  że w opisanym przez zakład pracy zdarzeniu nie został wykazany czynnik zewnętrzny powodujący doznane urazy, niezbędny celem spełnienia kryterium wypadku przy pracy".

Pan Łukasz odwołał się od decyzji ubezpieczyciela do sądu pracy. Termin rozprawy wyznaczono na październik.

 

Chce uprawiać sport. potrzebuje protezy
 
Pan Łukasz chciałby także uprawiać sport, niestety do tego konieczna jest specjalna proteza. Historią mężczyzny zainteresowała się Fundacja Poland Business Run, która pomaga osobom z niepełnosprawnościami narządu ruchu. 2 września w 9 miastach Polski 5- osobowe drużyny pobiegną, żeby wesprzeć niepełnosprawnych.  Jednym z beneficjentów Gdańskiego Bussines Run jest Pan Łukasz. Zgłoś drużynę do biegu Gdańsk Business Run!

 

Osoby, które chcą wesprzeć finansowo Pana Łukasza mogą to zrobić również za pośrednictwem serwisu http://pomagam.pl/lukaszbraniewo

Redakcja TVBraniewo24
Stracił nogę, ale się nie poddał. Chce uprawiać sport, zbiera na protezę
— Redakcja TVBraniewo24
Udostępnij:
Oceń:

Komentarze (4)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane.

A
01.09.2018, 23:53
A
Życzę dużo zdrowia i wytrwałości. PKP powinno się wstydzić. Pozdrawiam wszystkiego dobrego
Bibi
12.08.2018, 14:15
Bibi
Tak się kończy nie przestrzeganie przepisów bhp w szczególności na kolei.
Marcin
01.09.2018, 12:27
Marcin
Bibi czy jak cie suko zwał. Nie wpierdalaj się pajacu i dalej siedź przed tym kompem z gownem w gaciach.
Zaba
12.08.2018, 18:55
Zaba
Chociażby Pan się nie odzywał jak nie ma o tym zielonego pojęcia!!!