6 marca do odprawy granicznej stawił się 48-letni kierowca ciężarówki. W trakcie sprawdzania legalności pochodzenia auta, funkcjonariusze Straży Granicznej nabrali podejrzeń co do autentyczności oznaczeń identyfikacyjnych ciągnika siodłowego.
Numer VIN został wykonany metodą odbiegającą od oryginału. Stwierdzono jeszcze wiele innych nieprawidłowości w oznaczeniach m.in. w polu numerowym VIN były widoczne ślady ponownego montowania tabliczki znamionowej pojazdu, a także został usunięty numer silnika i wklejki informacyjnej.
- Pojazd został zatrzymany, a dalsze czynności w sprawie prowadzą funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Grzechotkach - informuje kpt. SG Mirosława Aleksandrowicz, rzecznik prasowy W-MOSG.
Czy wlasciciel tego portalu ma jakies zyski z przejetych przez celnikow? Juz wycena auta? Kto to pisze za balwan? Juz po zimie