Korzystanie z nowoczesnych technologi telekomunikacyjnych nie byłoby możliwe gdyby nie specjalne anteny. A tych jak wynika z danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej w całym kraju jest ponad 30 tys. O ile te zlokalizowane na dachach wysokich budynków czy kominach nie wzbudzają kontrowersji, to umieszczane na specjalnych kilkudziesięciu metrowych wieżach wywołują oburzenie i protesty mieszkańców.

Taka sytuacja ma miejsce w Pieniężnie, gdzie jeden z operatorów sieci komórkowej rozpoczął budowę ponad 60 metrowej stacji bazowej. Instalacja powstaje na prywatnej działce przy ul. Kościuszki, zaledwie kilkanaście metrów od najbliższej posesji.  

- Tu są ludzie starsi, emeryci, też potrzebują spokoju, odpoczynku, a takie promieniowanie fal elektromagnetycznych nie wpływa pozytywnie na nasze zdrowie i o to się najbardziej obawiamy - mówią mieszkańcy ul. Kościuszki w Pieniężnie. - Dom dopiero niedawno wybudowany, kto by się budował gdyby wcześniej ta wieża stała? - pyta jeden z przeciwników budowy masztu.

Mieszkańcy nie kryją oburzenia. Największy żal maja do burmistrza Pieniężna, że ten wydając decyzję w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji wcześniej nie skonsultował z nimi umiejscowienia powstającego obiektu.  

- Burmistrz nas zlekceważył, nie porozmawiał z nami jak się należy. Jak byłem u niego to powiedział, że jestem "beton" - mówi protestujący mężczyzna.  

Urzędnicy w ratuszu przekonują, że cała procedura przebiegła zgodnie z prawem, a decyzja została wydana w oparciu o obowiązujące przepisy.

- Zainteresowany podmiot złożył wniosek o udzielenie stosownych pozwoleń. Ten wniosek wpłynął do nas w 2015 roku. - mówi burmistrz Pieniężna. - Wnioskodawca spełnił wszelkie warunki - myśmy takie pozwolenie wydali. Gdybym nie wydał takiego pozwolenia naruszyłbym prawo, to jest oczywiste - podkreśla Kazimierz Kiejdo.

Więcej w materiale wideo. Zapraszamy do udziału w ankiecie.