miniony weekend oficer dyżurny braniewskiej komendy odebrał 55 zgłoszeń. W tym czasie o pomoc policjantów zwracali się 14-krotnie członkowie rodzin, w których trwały awantury i kłótnie. W 3 przypadkach funkcjonariusze podejmowali decyzję o wszczęciu procedury ,,Niebieskiej Karty''.

Ostatnie 72 godziny to również interweniowanie wobec tych, którzy zakłócali porządek publiczny oraz spożywali alkohol w miejscach zabronionych. 3-krotnie natomiast na numer alarmowy mieszkańcy przekazywali funkcjonariuszom informacje o znalezionych niewybuchach. Policjanci zabezpieczali znaleziska do czasu przyjazdu patrolu saperskiego.

W trakcie weekendu funkcjonariusze zatrzymali również dwóch nietrzeźwych uczestników ruchu drogowego – traktorzystę oraz kierowcę osobowego renault. W pierwszym przypadku szybka interwencja była możliwa dzięki właściwej postawie obywatela, który widząc, jak pijany mężczyzna wsiada za kierownicę – powiadomił policjantów.

Pobili 58 - letniego mężczyznę

W sobotę (20.08.2016 r.) około godz. 18:00 oficer dyżurny odebrał telefon od zaniepokojonego mieszkańca Braniewa. Zgłaszający powiadomił, że w okolicy stadionu kilka osób kopie leżącego mężczyznę. Na miejsce natychmiast wysłano policyjne patrole prewencji.

Funkcjonariusze zauważyli oddalających się z miejsca zdarzenia pijanych mężczyzn. Chwilę później policjanci doprowadzili trzech podejrzanych do radiowozu. Parę metrów dalej patrole dostrzegły poszkodowanego, który miał widoczne ślady krwi na twarzy i ciele. Policjanci ustalili również przebieg zdarzenia. Z informacji uzyskanych przez nich wynika, że grupa mężczyzn najpierw wyzywała 58-latka, a następnie zaczęli go bić i kopać po całym ciele.

Pokrzywdzony po lekarskiej wizycie przyszedł na komendę złożyć zawiadomienie,a podejrzani z radiowozu trafili wprost do policyjnej celi, gdzie spędzili noc. Sprawą zajęli się kryminalni. Dzień później, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, funkcjonariusze przedstawili trzem mężczyznom w wieku od 25 do 38 lat zarzuty pobicia. Jeden z podejrzanych działał w tzw.recydywie.

Uciekł z Zakładu Karnego w Gdańsku, wpadł w Braniewie

Na początku sierpnia funkcjonariusze zostali powiadomieni o ucieczce 24-latka z gdańskiego zakładu karnego, podejrzewali, że mężczyzna wróci w rodzinne strony. W sobotę okazało się, że mieli rację.

Patrolując Braniewo policjanci bacznie przyglądali się przechodniom. Na ulicy Królewieckiej ich uwagę zwróciła spacerująca osoba. Na widok oznakowanego radiowozu mężczyzna zaczął uciekać, patrol ruszył więc za nim. Rysopisem odpowiadał 24-latkowi, którego szukali funkcjonariusze. Mężczyzna uparcie jednak podawał inne dane. Policjanci doprowadzili go do komendy, gdzie potwierdzili jego tożsamość. 24-latek próbował zmylić funkcjonariuszy, licząc, że tym sposobem uniknie odpowiedzialności. Z policyjnej jednostki mężczyzna trafił do zakładu karnego.

24-latek będzie musiał również odpowiedzieć przed sądem za wprowadzanie policjantów w błąd co do swojej tożsamości.