Rosyjscy oficjele i motocykliści uczcili pamięć czerwonoarmistów

fot. Redakcja
Gubernator obwodu kaliningradzkiego i ambasador Rosji w Polsce oddali hołd czerwonoarmistom spoczywającym na cmentarzu wojennym w Braniewie. W uroczystościach wzięło udział około 80 motocyklistów z Kaliningradu, kombatanci i rosyjska młodzież. Ze strony polskiej obecna była przedstawicielka Urzędu Marszałkowskiego, samorządowcy z miasta i powiatu oraz kilkuosobowa grupa motocyklistów z Elbląga. Podobnie jak przed rokiem, na uroczystości nie pojawił się wojewoda warmińsko-mazurski.

Rajdy rosyjskich klubów motocyklowych do Braniewa odbywają się od 2010 r. i są związane z Dniem Zwycięstwa, który jest obchodzony w Rosji 9 maja jako święto państwowe. W tym roku, z okazji 72. rocznicy zakończenia wojny, do Braniewa przyjechało 57 motocyklistów z kilkunastu klubów, w tym delegacja kaliningradzkich "Nocnych Wilków". W poprzednich latach liczba motocyklistów była znacznie większa.

Pierwsza część uroczystości odbyła się na cmentarzu czerwonoarmistów. Po odegraniu hymnów Rosji i Polski głos zabrał gubernator obwodu kaliningradzkiego Anton Alichanov, a następnie ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew.

 

- Nie tak często gromadzimy się wspólnie w takich miejscach pamięci - takie są czasy. Tym cenniejsze stają się te uroczystości w Braniewie - mówił Siergiej Andriejew. - Mamy trudną historię naszych stosunków pomiędzy Polską, a Rosją. Jeżeli chcemy zbudować wspólną pokojową przyszłość, musimy umieć wybrać z naszej historii te fakty, które nie tyle nas dzielą co łączą, co pozwoli nam na uniknięcie trudnych momentów - podkreślał Andriejew.

 

Po ceremonii na cmentarzu motocykliści przejechali na Rondo gen. Władysława Andersa, gdzie złożyli kwiaty.

 

Rajdy rosyjskich klubów motocyklowych do Braniewa odbywają się od 2010 r. i są związane z Dniem Zwycięstwa, który jest obchodzony w Rosji 9 maja jako święto państwowe. W tym roku, z okazji 72. rocznicy zakończenia wojny, do Braniewa przyjechało 57 motocyklistów z kilkunastu klubów, w tym delegacja kaliningradzkich "Nocnych Wilków". W poprzednich latach liczba motocyklistów była znacznie większa.

 

Jak poinformowała PAP rzeczniczka warmińsko-mazurskiej Straży Granicznej Mirosława Aleksandrowicz, w sumie z obwodu kaliningradzkiego przyjechało przez przejścia w Grzechotkach i Gronowie 280 osób. Do Polski wjeżdżali na krótkoterminowe wizy turystyczne. Straż graniczna nie zezwoliła na wjazd do Polski 9 osobom, które nie spełniały wymogów zapisanych w kodeksie granicznym Schengen i ustawie o cudzoziemcach. "Jedna z tych osób miała np. wizę ważną dopiero od niedzieli" - wyjaśniła rzeczniczka.

 

Według policji wizyta Rosjan w Braniewie, jak co roku, miała spokojny przebieg, nie doszło do żadnych incydentów. Po uroczystości motocykliści wracali do Kaliningradu.

 

Cmentarz Żołnierzy Radzieckich w Braniewie jest uważany za największy w Europie pod względem liczby pochowanych czerwonoarmistów. Spoczywają tam szczątki ponad 31 tys. żołnierzy, którzy polegli na początku 1945 r. w walkach z Niemcami nad Zalewem Wiślanym. Nekropolia zajmuje 6,5 ha. Mieści się tam 250 zbiorowych i 20 indywidualnych mogił. Jego centralny punkt stanowi obelisk z piaskowca z rzeźbami przedstawiającymi grupę czerwonoarmistów. Większość kwater jest bezimienna. Tylko niewiele ponad 4 tys. żołnierzy, to osoby o ustalonej tożsamości. Ich nazwiska, data urodzin i śmierci są dostępne w formie elektronicznej i papierowej w administracji cmentarza.

TVBraniewo24/PAP
Braniewo: Rosyjscy oficjele i motocykliści uczcili pamięć czerwonoarmistów 29.04.2017 r.
— Redakcja TVBraniewo24

Zdjęcia (72)

Udostępnij:
Oceń:

Komentarze (2)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe, naruszające regulamin będą usuwane.

Braniewianka
30.04.2017, 22:57
Braniewianka
Jest mi przykro, że żaden portal nie napisał o tym PRZED (informując o dacie i godzinie). To dla mieszkańców Braniewa zawsze była atrakcja, szczególnie dla dzieci.
Janusz
29.04.2017, 18:59
Janusz
A jak mogą się pojawić się przedstawiciele panującej władzy skoro pan Prezes jest temu przeciwny. To przecież grozi utratą stołków. A przed wyborami zaczną się jak zwykle obiecanki i wyścigi kto da więcej . A po wyborach wraca do szarej rzeczywistości.Jak to powiedział jeden z nich Polak .... wszystko kupi